Niedzielny pożar na fermie świń w Kołkach kończy się tragicznie

W niedzielę, na jednej z ferm świń zlokalizowanych w Kołkach w województwie zachodniopomorskim, wybuchł pożar. Po ugaszeniu ognia i przeszukaniu spalonego budynku, strażacy odkryli przerażającą scenę – zwęglone zwłoki. Cztery zastępy Straży Pożarnej nadal pracują na miejscu, jak przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Choszcznie w poniedziałkowy poranek. Ogromne płomienie strawiły całość budynku – informację tę potwierdziła oficjalnie.

Pożar wybuchł w niedzielę wieczorem, przed godziną 20, w małej miejscowości Kołki w Zachodniopomorskiem. Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, młodszy brygadier Tomasz Kubiak, udzielił informacji w poniedziałek około godziny 6 rano. Potwierdził on odkrycie strażaków – zwęglone zwłoki znalezione we wnętrzu spalonej hali.

Mimo że ogień jest już pod kontrolą, cztery zastępy strażaków nadal pracują na miejscu zdarzenia. Roboty są skupione na dogaszaniu ostatnich ognisk pożaru oraz zabezpieczeniu terenu. Aspirant Szymon Śliwa, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Choszcznie, powiedział Polskiej Agencji Prasowej w niedzielny wieczór, że pożar zniszczył około 1200 metrów kwadratowych powierzchni hali.