W trudnej sytuacji znalazł się 52-letni mężczyzna, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w kooperacji z policją. Podejrzewano go o nieuprawnione działania związane z nadawaniem tzw. sygnału radio-stop. Na miejscu interwencji, w samochodzie podejrzanego, policja odnalazła i zabezpieczyła sprzęt służący do łączności radiowej, jednak nie była to profesjonalna aparatura.
Całe zajście miało miejsce 19 września, już po zmierzchu, na terenie stacji kolejowej w Stargardzie. Właśnie tam dyżurna Straży Ochrony Kolei otrzymała informacje od dyżurnej ruchu o podejrzeniu, że to właśnie na stacji PKP w Stargardzie ktoś nieuprawniony korzysta z kanału kolejowego i powoduje zakłócenia w komunikacji między nastawnią dysponującą a załogą pociągu kursującego na trasie z Warszawy Wschodniej do Szczecina Głównego.
Informacje przekazane przez strażników kolejowych skierowały na miejsce Grupę Operacyjno-Interwencyjną ze Szczecina. Dodatkowo zaangażowane w akcję zostały również lokalne siły policyjne. Na szczęście, mimo nieuprawnionych działań 52-latka, nie doszło do żadnych zakłóceń w pracy kolejowego systemu transportowego.