Nie jest to miejsce, które często można widzieć na liście europejskich miast na weekendy. Ale na tym polega urok Wrocławia – równie skromny, co piękny, z uroczą architekturą przypominającą Jasia i Małgosię.
Niegdyś niemiecki Breslau jest obecnie największym w zachodniej Polsce i stolicą województwa dolnośląskiego. Pełno tam sztuki, zabytków i – co najważniejsze – mnóstwa kawiarni, w których można zatrzymać się na piwo i coś przekąsić.
Historyczna i symboliczna Panorama Racławicka
Wznosząca się na wysokość 15 m (49 stóp) i rozciągająca się na 114 m (374 stóp) Panorama Racławicka jest prawie zbyt wielka, aby można ją było docenić za jednym razem. To zapierające dech w piersiach XIX-wieczne dzieło sztuki, którego panoramiczna wspaniałość jest wzmocniona przez położenie w okrągłym budynku, z wydzielonym pokojem.
Namalowana w latach 1893-1894 upamiętnia stulecie powstania przeciwko Rosji i przedstawia polskie postacie historyczne. Dodatkowe detale maksymalizują wrażenia – specjalne oświetlenie i sztuczny teren przed właściwym płótnem. Efektem jest zanurzenie się w obrazie, jakbyś sam był częścią konfliktu.
Stary Rynek, czyli centralny fragment Wrocławia
Sięga on początku XIII wieku, ale ten średniowieczny rynek nie jest żałosnym reliktem – pozostaje jednym z najbardziej tętniących życiem miejsc w mieście i jednym z największych rynków w Europie.
Gotycki Ratusz Staromiejski to obowiązkowa fotografia, wyglądająca jak mikstura sklejonych domków z piernika (budowano go w różnych etapach między XIII a XVI wiekiem). wołowina w zasłużonej Restauracji Pod Fredrą. A jeśli jesteś tu na Sylwestra, masz szczęście – zawsze trwa impreza. W 2018 roku występowali tu nie mniej Village People.