Na skutek tragicznego wydarzenia na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim, gdzie żołnierz zabił dwie osoby w trakcie manewrowania wozem piechoty, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu postawiła mu zarzuty. Sprawca nie przyznaje się do winy, a za swoje czyny może zostać ukarany karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W dniu 23 sierpnia płk Bartosz Okoniewski, Zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, poinformował, że szeregowy Marcin G., będący kierowcą BWP-1, został oficjalnie oskarżony o zabicie dwóch osób podczas ćwiczeń wojskowych przez nieumyślne spowodowanie wypadku za pomocą sprzętu wojskowego.
Oskarżony złożył obszerne wyjaśnienia i utrzymuje swoją niewinność. W ramach sprawdzania wiarygodności jego obrony planowane jest przesłuchanie dodatkowych świadków – poinformował prokurator.
Według informacji uzyskanych od śledczych, oskarżony żołnierz podjął decyzję o cofnięciu pojazdu bez wcześniejszej komendy dowódcy. Nie sprawdził także, czy manewr ten można przeprowadzić bez narażania na niebezpieczeństwo innych osób. W wyniku tego najechał na dwóch żołnierzy, których nie udało się uratować.
Obecnie oskarżony nadal pełni służbę i jest na wolności. Jeśli zostanie uznany za winnego, zgodnie z polskim prawem karnym, może mu grozić kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.