Wielu rodziców włożyło dużo wysiłku, aby ich dziecko polubiło przedszkole. Uwieńczony sukcesem proces adaptacji nie oznacza jednak, że stan ten będzie trwać wiecznie. Zdarza się bowiem, że dziecko zupełnie nagle przestaje chcieć tam chodzić. Co może być tego przyczyną?
Co zrobić, gdy dziecko nagle nie chce iść do przedszkola?
Kiedy nasz maluch z dnia na dzień odmawia pójścia do przedszkola, musimy ustalić przyczynę tej sytuacji. Na początek powinniśmy porozmawiać z opiekunem grupy – być może wydarzyło się coś, czego dziecko wystraszyło się lub też doszło do jakiejś sprzeczki między przedszkolakami. Musimy też „wybadać” naszą pociechę, aby ustalić czy nie stało się coś poważniejszego.
Czasami dzieciom trudno jest podać przyczynę zmiany swojego nastawienia. Nie musi też ona wynikać z jakiegoś wydarzenia a jedynie z nastroju i emocji kilkulatka. Niektóre dzieci nie potrafią też nazwać tego, co je trapi a powody ich nagłej niechęci do przedszkola mogą być abstrakcyjne. Zwróćmy jednak uwagę, czy nasze dziecko przejawia zwykłą niechęć, czy też histeryzuje.
Zwykłe znudzenie
Pierwsze tygodnie w przedszkolu są okresem, w którym dziecko adaptuje się: zwiedza rejony przedszkolnej sali, poznaje dzieci i bawi się. Wszystko jest dla niego nowe i atrakcyjne a do tego ciągle coś się dzieje: zajęcia sportowe, nauka rytmiki, spacery. Niestety po paru tygodniach, dziecko może zacząć nudzić się rutynowymi zajęciami i woleć zostać w domu, który jest atrakcyjniejszy.
Problem zniechęcenia można rozwiązać zapisując malucha na dodatkowe zajęcia. Niestety oferta publicznych placówek nie zawsze jest wystarczająca. Lepiej pod tym względem wypadają przedszkola niepubliczne, jak na przykład Klub Dziecięcy Najlepszeszczecin.pl. Mają one bogatą ofertę zajęć dodatkowych a do tego przebywa w nich mniej dzieci. Dzięki temu opiekunowie poświęcają każdemu z nich więcej czasu, dbając o to, by te nie nudziły się.
Nieudane relacje z rówieśnikami
Dziecko w domu ma pełną uwagę swoich rodziców. W przedszkolu musi natomiast wejść w relacje z rówieśnikami, choć nie zawsze potrafi to zrobić. W efekcie strach okazuje się silniejszy, niż chęć zabawy z innymi, przez co dziecko wyobcowuje się. Woli spędzać czas z rodzicami w domu, zamiast chodzić do przedszkola, w którym nie czuje się akceptowane.
Na taką sytuację powinien oczywiście zareagować opiekun grupy. To jego rolą jest zadbanie, aby żadne dziecko nie czuło się samotne. Jednak przy „nadmiarze” maluchów, może to być trudne. Dlatego też tym bardziej warto rozważyć zapisanie dziecka do placówki niepublicznej, jak wspomniany Klub Dziecięcy Najlepszeszczecin.pl, w którym opiekunowie baczniej przyglądają się każdemu dziecku z osobna.
Nagłe zmiany w otoczeniu dziecka
Dzieci zazwyczaj źle znoszą zmiany w ich najbliższym otoczeniu i dość szybko przestając czuć się bezpiecznie. Nawet niewielkie zmiany mogą sprawić, że emocje dziecka zostaną zachwiane. Co może być tego przyczyną?
- odejście ulubionej opiekunki i pojawienie się nowej,
- zmiana godzin pracy rodziców i ich późniejsze powroty do domu,
- dłuższe niż zwykle zostawanie dziecka w przedszkolu,
- pojawienie się nowego dziecka w rodzinie,
- kłótnia z ulubionym kolegą/koleżanką,
- zazdrość o inne dziecko w przedszkolu,
- skarcenie przez opiekuna grupy,
- zniszczenie czegoś,
- dokuczający kolega,
- poczucie wstydu z dowolnego powodu.
Powody te mogą wydać się błahe dla dorosłych, co jednak nie znaczy, że są takie dla dzieci. Dlatego zawsze warto przeprowadzić własne „dochodzenie” i sprawdzić, czy dziecku nie dzieje się krzywda. Warto też podpytać malucha o konkretne zdarzenia, aby ustalić, co jest przyczyną jego nagłej niechęci do przedszkola. Aby zmienić nastawienie dziecka, trzeba bowiem wyeliminować przyczynę problemu.
Pamiętajmy też, że niektórym dzieciom potrzebna jest bardziej rodzinna atmosfera. Gwarantują ją przedszkola prywatne, jak wspomniany już Klub Dziecięcy Najlepszeszczecin.pl. W takich miejscach kilkulatki otrzymują więcej uwagi ze strony opiekunów, dzięki czemu rzadziej popadają w przedszkolną rutynę.