Sanitarno-Epidemiologiczna Stacja Wojewódzka w Szczecinie poinformowała, że w 37 proc. analizowanych próbek lodów znaleziono bakterie Enterobacteriaca. To już drugi rok z rzędu, kiedy inspekcja sanitarnej stacji bada lodziarnie rozmieszczone po całym województwie zachodniopomorskim. Najwyższy poziom kontaminacji wykryto w miejscowościach znajdujących się na obszarze nadmorskim, gdzie zanieczyszczenie dotyczyło aż połowy pobranych próbek. Należy podkreślić, że bakterie Enterobacteriaca mogą prowadzić do powstawania problemów żołądkowo-jelitowych u niektórych jednostek.
Inspektorzy sanitarni zebrane do badań próbki lodów gromadzili głównie w tych miejscach, które przyciągają największą liczbę turystów. Dokładnie 90 próbek zebrało się tylko na wybrzeżu. Badania dowiodły, że dokładnie pięćdziesiąt procent z nich było poddane kwestionowaniu. Ogółem, w całym województwie zebrało się 205 próbek lodów, z których zakwestionowano 75. Małgorzata Kapłan, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, wyjaśniła, że problematyczne próbki były te, które miały podwyższoną liczbę bakterii Enterobacteriacae. Opisywane bakterie są oznaką niedostatecznej higieny utrzymywanej podczas procesu produkowania lodów z automatu.
Chociaż liczba zakwestionowanych próbek może wydawać się niepokojąca, rzeczniczka zaznaczyła, że nie ma powodów do obaw pod kątem występowania drobnoustrojów chorobotwórczych takich jak Salmonella czy Listeria monocytogenes. W żadnej z analizowanych próbek nie znaleziono tych patogenów.